Mając w pamięci, "lanie" jakie otrzymaliśmy kilka lat temu od drużyny z III LO w Zamościu, z dużą rezerwą podchodziłem do udziału drużyny z Mechanika w tegorocznej Licealiadzie rejonowej w piłce siatkowej. Na szczęście zawody odbywały się w hali naszego Ogólniaka, co pozwoliło uczniom naszej szkoły na wykazanie się całkiem donośnym kibicowaniem.
Nasza "wyjściowa szóstka" to: Maciek Szewczuk, Fabian Tydola, Łasocha, Tomek Mandziarz, Sebastaian Romańczuk i Grzesiek Buczak. Tutaj bardzo zmobilizowani i gotowi do poświęceń...
Po wstępnym rozstawieniu drużyn z Zamościa /czyli z "najsilniejszego powiatu"/ dolosowano pozostałe drużyny. Jestem zadowolny z losowania, chociaż, jak to w życiu, z oceną warto było poczekać do ostatniego meczu. W naszej grupie gramy z I LO Zamość i drużyną z Krasnegostawu. W drugiej grupie grają: /teoretycznie najlepszy/ III LO Zamość, ZS 3 Hrubieszów i ZSP Grabowiec.
Wyniki gier grupowych:
ZS 4 - Krasnystaw 1 - 2 /-17, 13, 13/, Krasnystaw - I LO Zamość 2 -1 / -22, 21, 13/
ZS 4 - I LO Zamość 2 - 0 / 23, 24/
ZS 3 Hrubieszów - III LO Zamość 2 -1 / 18, -23, 14/ Hrubieszów - Grabowiec 2 - 0 /18, 17/
Grabowiec - III LO Zamość 2 - 1 / -18, 18, 15/
Większość spotkań to bardzo zacięta gra i rozstrzygnięcie w tie-breaku... szybko tylko do 15 punktów. Jak widać regułą jest wygranie pierwszego seta i przegranie całego meczu. Małe wyjątki to nasz mecz z I LO Zamość, obydwa sety wygrane szczęściem w "przysłowiowej końcówce" i zdecydowane zwycięstwo najlepszej drużyny z Hrubieszowa nad Grabowcem.
Pierwszy mecz zaczynamy całkiem składnie i po wyrównanym początku, kilka udanych akcji po dobrym rozegraniu Seby, "Egzekutor" Maciek kończy markowymi atakami, często "bez bloku". Na przerwie w oczach już widać "gwiazdeczki triumfu", mimo mojej uwagi, że przed nami najtrudniejszy set w tym meczu. Niestety "wykrakałem" i po serii błędów i niewątpliwego rozluźnienia, polegamy gładziutko do 13. Dobrze zmotywowani przystępujęmy do tie-breaka. Jest dobrze, ale dwa błędy i jest po meczu. Na zdjęciu prawie cała ekipa, siedzi nieco smutna ale z kalkulacjami w głowie, po przegraniu pierwszego meczu /gdzieś się zawieruszył Grzesiek Buczak/.
Na zdjęciu, najlepszy zawodnik z drużyny I LO w Zamościu szykuje się do ataku. Na rozgrzewce jestem pod wrażeniem doskonale rozgrywanych i bardzo pewnie atakowanych piłek przez drużynę z Zamościa. Dobrze zorganizowani są 'pewniekami w naszej grupie. Ku naszemu zaskoczeniu /kalkulowaliśmy ich wygraną z Krasnystawem i naszą z nimi, tak by może zająć jeszcze pierwsze miejsce w grupie/ przegrywają po wyrównanej walce obydwa mecze w grupie. Zabrakło chyba odpowiedniej motywacji, gdyż możliwości z pewnością były... A tak miejsce 5 -6 razem z kolegami z III LO, z dawnej stolicy naszego województwa.
W drugiej grupie zdecydowanie najlepiej prezentują się zawodnicy z Hrubieszowa, któzy po "odprawieniu" III LO, "gładko" wygrywają z Grabowcem by w finale bez większego problemu " ograć naszych pogromców, drużynę z Krasnegostawu, prowadzoną przez sympatyczną panią trener.
Fabian, o raz ostatni w roli kapitana "Mechanika", przed losowaniem do meczu "o podium". Sędziuje, zasłużony zawodnik i trener TKS "Tomasovia" Krzystof Wróbel.
Mecz ten był chwilami sprawdzianem dla następców, kończących szkołę: Tydoli, Buczaka i Łasochy. Młodzież wykazała się już sporymi umiejętnościami i koniecznością nabycia "ogrania" tak by sytuacje niespodziewane nie kończyły się seryjną utratą punktów. Chęć sprawdzenia Wawryszczuka, Katy, Karczmarczyka i Leńczuka były chyba głównymi powodami minimalnej porażki. Twarze zawodników nie zdradzały jednak objawów zdenerwowania i mimo zmęczenia byli raczej zadowoleni.
W łaśnie zdobyliśmy kolejny punkt, więc i radośc jest uzasadniona... szkoda, że to nie był ostatni punkt w tym meczu.
Nasza "młoda ławka rezerwowych". Już dzisiaj są w stanie grać na zadowalającym poziomie. Leńczuk całkiem poprawnie rozgrywa piłkę, podobnie jak i Wawryszczuk, a cała trójka, z najwyższym Jakubem Kata, potrafi też skutecznie atakować. Tutaj niestety siedzą, nieco smutni...
Wawryszczuk miał okazję chwilę pograć z bardziej doświadczonymi kolegami.
"Starszaki" szykują się do odbioru zagywki... z różnymi efektami to się odbywało.
Tak nad siatką "latał" /na rozgrzewce/ leworęczny Tomaszek , wyjątkowo skutecznie grający w dniu zawodów.
Mimo kilku prób, ni jak nie udało mi się "cyknąć" fotkę Maćkowi w jakiejś dynamicznej akcji... za szybki jest chłopak, ale może mu przejdzie?
A tak prezentuje się nasza zgrana para, autorzy bardzo efektownych ataków " z krótkiej przesuniętaj": Seba i Maciora.
Radośc drużyny z Grabowca po wygraniu meczu z Mechanikiem, zajęli III miejsce.
Drużyna z ZSP w Grabowców w całej okazałości z najlepszym swoim zawodnikiem /ten najwyższy/.
Za stolikiem sędziowskim trener z Grabowca i nasza ekipa w oddali popija mało gazowaną wodę po wcześniejszym "wciągnięciu" snickersów....
Mistrzowie Licealiady rejonowej, drużyna z ZS 3 z Hrubieszowa z trenerem. Gratulujemy